Miałam 2 kontakty z moją babcią i to w przedziwnych chwilach - w noc
moich urodzin i w noc wigilijną. W noc wigilijną Babcia jak zwykle
przyszła we śnie w jednym z nich powiedziała mi tak:
"Powiedz mi
jak my się teraz znajdziemy, nie odnajdę Cię już - nie wiem gdzie się
spotkamy"
Ja jej na to, ze spotkamy się przy dużym drzewie. Ona że nie
wie gdzie i na pewno się pogubimy. Ja ją przytuliłam i powiedziałam coś
dziwnego " pytaj o Arkadego Fiedlera - każdy Ci wskaże drogę i wówczas
się spotkamy"
Skąd Arkady Fiedler w moim śnie? Nie wiem .
Babcia mnie bardzo serdecznie przytuliła i powiedziała: Ty najbardziej mnie kochałaś" i poszła Jak opowiedziałam mojej mamie, to zrobiło się jej bardzo przykro - teraz żałuje że jej to ostatnie zdanie powtórzyłam.