Blog ten jest pamiętnikiem moim osobistych przeżyć, które staram się tutaj opisywać.

wtorek, 5 lutego 2013

Cienie dusz i oddech śmierci za plecami

Jak tylko pamiętam kątem oka widzę czarne cienie, które znikają zaraz po odwróceniu głowy - rzadko zdarza się, że zdążę zobaczyć przez 1 sekundę. Z czasem wizje te stały się coraz częstsze - dziś nie ma dnia abym ich nie widziała. Wizje te nasiliły się podczas porodu, kiedy rodziłam syna. 
Poród był bardzo ciężki zagrażał życiu mojemu i syna. W chwili porodu o tym nie wiedziałam. Było to traumatyczne przeżycie. W pewnym momencie do sali wbiegło 5 lekarzy i chyba tyle samo pielęgniarek. Panika i zamieszanie. 
Moja mama stała za mną i trzymała mi głowę - dociskając do klatki piersiowej aby nie wyskoczyła mi tarczyca. Jednak w pewnym momencie zauważyłam kontem oka, że po prawej stronie za mną stoi wielka, czarna postać w kapturze na głowie. Postać tam stała bardzo długo - między skurczami chciałam odwórcić głowę i zobaczyć kto to jest. Mama cały czas trzymała mi głowę ,aż byłam na nią zła. Postać stała i stała - nawet chyba się do mnie przybliżała. Po 10 godzinach urodziłam ślicznego synka. Wtedy byłam taka szczęśliwa po chwili jak oprzytomniałam odwróciłam głowę - czarnej postaci nie było.
Nie mówię o tym znajomym, bo wezmą mnie za niezrównoważoną. Jednak rozmawiałam z bliskimi mi osobami i one twierdzą , że to była śmierć i czekała na jedno z nas.

Dziś widzę tylko cienie, które pojawiają się w domu, pracy, szpitalu itp. Mój mąż mówi, że "oni" za mną chodzą bo wiedzą, że ze mną mają jakąś szansę na kontakt.
Czy tak jest nie wiem.
Zaczęłam się interesować tematem o czarnej postaci stojącej nie znalazłam nic tylko o cieniach:

Stworzenia widziane kątem oka. Do tej kategorii zaliczają się wszystkie tajemnicze istoty, które czy to ze względu na swoją zwinność, czy inne właściwości nie mogą być zobaczone, ale czasem udaje się kątem oka uchwycić ich ruch. Nie wiadomo czym są ani skąd pochodzą, istnieją teorie, jakoby towarzyszyły ludzkości od wieków. Można też przypuszczać, że widzenie peryferyjne jest atawizmem, pozostałością po czasach, kiedy ludzie musieli kryć się przed drapieżnikami. Wedle tego poglądu zdolność do zauważania szybkich ruchów na granicy pola widzenia co prawda się osłabiła, ale niektóre z tych tajemniczych stworzeń przetrwały do naszych czasów.
źródło - wikipedia.



Czy ktoś też tak ma nie wiem, bo nie mogę z nikim na ten temat porozmawiać :(
Bardzo bym chciała porozmawiać z kimś na ten temat.

114 komentarzy:

  1. mam takie same objawy.czasami myślę że to jakieś omamy ale kilka razy zauważyłem dziwną czarną postać tuż za sobą i oblał mnie zimny pot.widziałem już dużo ciekawych i dziwnych rzeczy w życiu ale te cienie mnie przerażają

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie powiem, ale te cienie też mnie martwią. Nie wiem co o tym myśleć ...

      Usuń
    2. witam od dawna podążają za mną cienie moja siostra także to zauważyła miałem z kilka msc temu sytuacje że wyczułem że coś jest w pokoju ucisk z przodu głowy w okolicy czoła spytałem sie czego odemnie chce i czego rząda ode mnie a po przez moją byłą dziewczyne powiedziało takie słowa'jeśli człowiek czegoś bardzo pragnie to będzie to miał' przestraszyłem sie ale nie powiedziałem jej o tym nastepna sytuacja miała miejsce z miesiąc temu gdy pojechaliśmy do moich rodziców bardzo bała sie zasnąć gdy udało sie jej z krzykiem sie obudziła nie widziała mnie obok siebie i krzyczała żeby wyszli z pokoju opowiadałaże widziała setki cieni którzy mówili do niej w tym samym momęcie że specjalnie ją tu przywiozłem dla nich itp co sie okazało po kilku dniach rozstała sie ze mną i od tego momentu kolor oczu zmienia mi sie co jakiś czas nie wiem czy to coś ze mną jest nie tak?? nie radze sobie z tym bo nie mam z kim o tym porozmawiać pozdrawiam

      Usuń
    3. Ostatnio też zacząłem zauważać cienie co zaczęło mnie martwić gdyż wcześniej ich nie dostrzegłem a zobaczyłem jak jeden z cieniow pokazuje mi jakiś dziwny gest podobny do machina bądź żegnania się później tylko widziałem jak podążał za mną i to tak ze ledwo go dostrzagalem jakby wyczuł ze się go przestraszylem od tamtego momentu wciąż czuje obecność i dziwne wrażenie ze nawet gdy wracam sam do domu to coś za mną podąża mówią żeby bać się żywych nie zmarłych ale czy na pewno możemy się czuć bezpiecznie skoro widzimy takie rzeczy od czego to zależy czy jesteśmy wyjątkowi może oczekują pomocy bądź ostrzegają nas przed czymś ...

      Usuń
    4. Cienie, postaci widziane kątem oka?
      Shizofrenia?
      Możliwe.
      Znaczy że jesteśmy tu sami nienormalni.
      Ale, gdy są świadkowie, materiały foto i wideo.
      To też shiza?
      Mam takowe, zostały wyśmiane przez eksperta, nawet nie dokonał analizy cyfrowej- zbyt dobra jakość materiału.
      Jeśli macie kontakt do konkretnych specjalistów, nie naciągaczy i świrów- napiszcie pod
      orgel@onet.eu
      Aha, raczej odradzam pana Szwedowskiego, wbrew pozorom, w kontaktach z Drugą Stroną trzeba więcej logiki i sceptycyzmu.
      Pan Jackowski jak najbardziej, niestety przepracowany.
      Ale jeśli traficie na jego wolniejszą chwile- polecam.

      Usuń
    5. Zmiana koloru oczu jest czymś normalnym. Wpływają na to hormony, pora roku, a nawet stan emocjonalny. Znam taką osobę o tęczowych oczach. I nie mówię tu o przejściu z niebieskiego w szary ale nawet złocisty czy piwny

      Usuń
    6. Witaj.Ja tez tak.mam.Zauważyłam to kilka lat temu.Na poczatku nie zwracałam na to uwagi.Ale po kazdym takim objawieniu trwa to nieraz kilka dni do poki ktos z rodziny lub moich bliskich nie umrze lub wydarzy sie jakis wypadek.Kiedy juz cos takiego sie zdarzy to znika i jest cisza do nastepnego razu,w tym czadie jestem bardzo rozdrazniona i.mam duzy wewnetrzny niepokój.Ucze sie z tym żyć ale nie jest łatwo.

      Usuń
    7. Witam serdecznie prosze się skontaktować z Piter Shalkevitz osoba która zajmuje się zjawiskami paranormalnymi on wam pomoże kontakt na internecie.
      pozdrawiam Sabrina.

      Usuń
    8. Zaufajcie sobie ,słuchajcie serca ,przecież istnieje zło i dobro ale to która droga pójdziemy to nasz wybór ,nie trzeba się bać

      Usuń
  2. Czytam Twojego bloga z dużym zainteresowaniem...aż czasem ciarki mnie przechodzą po plecach...też tak mam że widzę jakiś ruch w miejscu gdzie nie powinno go być i znika...wtedy rozmawiam sama do siebie...może to im coś daje
    Jak mieszkałam w poprzednim mieszkaniu (wynajmowanym) to czułam oddech mężczyzny za sobą, mieszkał tam i zmarł starszy Pan a jego syn wynajmować to mieszkanie. Czułam obecność, ale się nią nie martwiłam...rozmawiałam oczywiście sama do siebie:-) ale to jakoś oczyszczało atmosferę...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też tak mam i zauważyłam, że są miejsca, gdzie zdarza mi się to częściej. Może są miejsca, w których lubią przebywać, albo sporo ich się zgromadziło ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja ostatnimi czasy miewam dosc dzwne zajscia u siebie w domu, a sam przezylem atak ducha na sobie, ciezko mi opowiedziec bo od tamtego momentu gdy duch mnie zaatakowal boje sie zostawac sam w domu na noc. Wiec to bylo tak od jakichs 4 lat snia mi sie wizje ktore sie sprawdzaja sa tak tak realistyczne sny jezeli chodzi o dedetale, wizje te spelniaja sie po okresie 2- 3 latach a od tego roku zaczely mi sie pojawiac dosc dziwne wizje na poczatk byl wielki czerwony krzyz na niebie w zlotej poswiecie. Przy drugiej matka boska ubrana w rubinowa szate i mnostwo bezkrztaltnych dusz unoszacych sie nad blokami a 2 dni temu snila mi sie wojna lezalem na wielkiej lace a nad moja glowa tysiace rakiet smigaly byly ogrone i lataly naprawde wysoko i tylko w dwie strony wiele z nich sie zdezalo ale tylko jedna eksplodowala tak mocno.ze czulem jak swiatlo pali mnie zywcem i slyszalem glos ,, to juz sie zaczelo i bedzie trwalo ,, byl.to kobiecy delikatny glos ktory koil moje mysli, poczy ogen pochlonol wszystko co widzialem do okola cale moje otoczenie spalilo.sie w jednej chwiliobudzilem sie spocony . A co do duchow to jestem przekonany, ze istnieje bo od roku czasu zaczelo mnie cos w nocy odwiedzac cos jak mara nocna, ale to jest cos zupelnie innego otoz budze sie rano bo uslyszalem ze cos podchodzi do lozka a mam.drewniane deski na podlodze i slysze, ze cos idzie w moim kierunku bledem bylo zignorowanie tego bo myslem, ze to brat, wkoncu cos sie potorlalo obok mojego lozka i czulem jak moje lozko sie ugina tak mocno sie ugelo ze az sie obrocilem i kontem oka zaowarzylem cos bialego ktore po chwili zaczelo mnie dusic nie moglem sie ruszyc ani nawet nabrac oddechu i spostrzeglem , ze brat nadal spi trzymalo mnie to dopuki moj brat sie obudzil i nie spytal co mi jest po czym poszedl dalej spac aja przez conajmniej minute nie wiedzialem.co sie dzieje bo nie moglem nawet oddechu nabrac. Jak mnie puscilo to wszystko wrocilo do normy nawet lozko mi sie wypietrzylo o 20 cm i sie zastanawiam co to bylo analizowalem sobie co to moglo byc bo sciany w pokoju mam brazowo zielone a sufit bordowy aposciel ciemny granat a postac byla biala i iestem pewirn ze to byl duch a na drugi dzien chodzilem.w metliku gdy nagle z szafki nie wyleciala szklanka z takim impetem ze na drugej scianie wyladowala. Mozecie wierzy czy tez nie, mowienie, ze duchy nie istnieja to opowiastka dla dzieci zeby sie nie baly spac. A pozatym jak mowimy ze nie wierzymy w duchy praktykujac wiare to tez blad. Od tamtego czasu mam rane ktora sie nie goi i to w tak dziwnym miejscu a na dodatek widze biala poswiate w okol wszystkiego co zywe. To co teraz napisalem to nie jakas opowiastka wyssana z palca ,ciezko mi jest powiedziec bliskim osobom co sie ze mna dzieje a tym bardziej niechcialem sie tym dzielic osobami po drugiej stronie internetu . A i sory za bledy i brak zasad gramatyki chcialem napisac to szybko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hej bardzo mnie to poruszylo... wierze Ci.. i jak tam teraz się czujesz? wszystko ok?

      Usuń
    2. Ostatnio mam problem zauwazylam 4 cienie chodzace zamnom wiemy ze czlowiek ma 1 cien ja widze 2 lub 4 zaczynam sie bac

      Usuń
    3. Ja też Ci wierzę i też miałam takie sny i to co opisałeś, dokładnie słyszałam że coś do mnie idzie po schodach drewnianych .....to było straszne dokładnie tak samo .Nie da się opisać toczę walkę między dobrem a złem ale już się nie boje wybrałam Boga i wiem że on jest że mną a żyłam w ciemności przez całe życie.Nie da się tak opisać tego co się działo i dzieje w moim życiu ale chce napisać książkę i wierzę że ja napiszę , trzymaj się pozdrawiam 🙏

      Usuń
  5. czesc nie wiem od czego zaczać.to mialo miejsce 1 listopada 2013.polozylam dziecko spac i wyszlam z pokoju a wzrok odwrocilam na przedpokoj gdzie ujrzalam postac w czarnym kapturze twarzy nie widzilałam.zastanawiam co to bylo lub ktos zmoich zmarlych czy ktos inny.wogole sie nie przestarszyłam sie bo to 1 listopad i ludzie przychodza do nas zmarli.

    Dzis 3 listopad dzis widzilam postac biała mojego zmarlego dziadziusia i jestem szczesliwa :)

    prosze o kontakt


    ewelincia1@onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. Gdy byłam mała, co noc nad moim łóżkiem stała czarna postać - nie bałam się tego czegoś. Gdy miałam około 6 lub 7 lat już przestałam to widywać.
    Ale obrazek jest świetny. A kto to namalował?

    OdpowiedzUsuń
  7. czy masz kontakt z duszami zmarłych?

    OdpowiedzUsuń
  8. musicie sie przestac bac , nie myslec
    zadbac o siebie

    OdpowiedzUsuń
  9. trzaski lomotania i czarny wysoki cien w nocy(2- 3 w nocy) to zly (tak go nazywam), ale tylko bedzie czerpal sile z ludzi prawych albo malej wiary bo z tego sile bierze, jesli nie wiezysz w Boga bo przeciez kazdy jest z nas inny popros tylko i powiedz , Jezu prosze o spokojna noc nic nie chce widziec nic nie chce slyszec. Jesli moge pomoc piszcie

    OdpowiedzUsuń
  10. to wszystko prawda,nie dajcie sobie wmówić że nie widzicie albo macie zwidy,jakąś godzine temu przeprowadziłem ekspertyment,mam dosc mała łaźienkę i przy zgaszonym swietle jest praktycznie całkiem ciemno.Tylko wtedy można dostrzeć dokładniej cienie,w momencie kiedy to pisze w pokoju jest lekki polmrok nie ciemno nie jasno.w takich warunkach praktycznie tylko odczuwam obecność,przeszywające dreszcze=zaczepki bądz ostrzeżenia.nie lubią być widziane,wkurwiaja się jak się do nich zwraca,i jak się o nich piszę.teraz własnie przezywam to doświadczenie.całą noc widziałem kątem oka,co chwile dziś byly bardzo aktywne,ale od momentu zobaczenia glosno zaznaczylem ze widze je i wiem ze tu są.Niespodobalo im sie.widziałem reakcje gdzie nawet nie probowały sie chować byly oburzone,i sciagały ze mnie energie.w pewnym momencie wyczułem dobrą ,a na pewno nie złą energie.myśląc o moim starym przyjacielu który zmarł tragicznie w Uk,po jakimś czasie przysnił mi się u mnie w domu,mówiąc z jego typowym usmiechem"vaszka ja dopiero tydzien temu pokapowałem sie ze nie zyje" ,to samo przydarzyło sie mojej byłej której brat zmarł w tragicznym wypadku samochodowym,nie mówiłem o tym snie nikomu,nie miala prawa wiedziec gdzie powtórzyła dokladnie to samo że jej brat przysnił sie jej twierdząc ze niedawno zrozumiał ze nie zyje.Wspomne tylko że więź miedzy nimi była ogromna i niesamowita byli najlepszym rodzenstwem na swiecie dla siebie.to na marginesie.
    Experyment w łaźience zadział za kazdym razem kiedy gasiłem swiatło,były obok mnie na mnie we mnie wszedzie szybko starając sie umknąć mojemu wzrokowi.jednak małe pomieszczenie nie dało im zbyt wiele miejsca do ucieczki.jednego widziałem dokładanie obok mnie stał,i wyciągnałem do niego reke,od razu poczułem dreszcze i widzialem czarny cien bezkrztałtny,choć probował nabrać krztałtu,to wszystko działo sie bardzo szybko.sekudny ułamki sekund.pozniej powtórzyłem znów,zgasiłem swiatło i ubrałem oklary przeciwsłoneczne,zeby jeszcze bardziej wzmocnić efekt.patrząć w lustro nie widzialem swojej twarzy tylko cos jakby maskę z rogami,rożną za kazdym razem lecz wciąż zarys kontur pokazywał rogi czarne szpiczaste,gdy sciagałem okulary manifestowały swoją złość ruszając sie tak szybko ze nie moglem nadążyć za nimi (wciaz czuje dreszcze piszac to,wiem ze im sie to nie podoba)trzeci raz motyw z maską ale po sciągnieciu okularów manifest był tak silny ze z krzykiem wybiegłem z łaźienki zapalająć swiatło,ruszyły sie tak szybko ze moimi plecami i w praktycznie kazdym rogu czy kącie moje zmysły byly zaatakowane z kazdej strony,wypędziły mnie z łazienki.wczesniej widywałem cienie w pewnych miejscachw moim miescie jest ich wyjątkowo duzo,i wiedza ze je widzisz,w innych miejscach,jadąc rowerem w nocy zatakowało mnie całe stado bądz wielka grupa wkurwionych na moją obecnosc i swiadomosc cieni.otaczają glowe myląc zmysły,obracając sie szybko atakują kąty oka masowowo i szybko wprowadzając kompletną dezorientacje zmysłów,co szybko przeradza sie w strach którym wierze ze karmią się,jakąkolwiek energia złą dobrą każda.
    Sa tutaj były i bedą <a to że wlasnie Ty je widzisz znaczy jedno<masz je widziec.w jakim celu.niestety nie mam pojecia.

    OdpowiedzUsuń
  11. Tez doswiadczam takich rzeczy. Bedac mala widzialam ducha malgo dzziecka z dokladna twarza, raczkami i tlowiem. Bylam przerazona, pozniej myslac o tym doszlam do wniosku ze mogl to byc moj wujek ktory zmar gdy byl maly, bo dzien wczesniej modlilam sie do niego. Widzialam go przez pare minut ale zamarlam i nie mialam odwagi sie odezwac, odwrocilam sie i przez pewnien czas unikalam patrzenia w to miejsce. Widzialam cienie, ktore ruszaly sie i bylo to okolo godziny pierwszej, pewnego razu obudzilam sie w nocy i zobaczylam stojaca postac nademna. Nie jestem zbyt religijna, chodze do kosciola i modle sie od czasu do czasu, kiedy sie modle odczuwam czyjas energie nie raz jest to energia dobra, opiekuncza, a nie raz czuje wrogosc, raz podczas modlitwy czulam sie bardzo obco czulam jakby energie dobra i zla jakby ze soba realizowaly czy cos. Wiem ze duchy nie lubia kiedy sie o nich mowi. Staram sie nie zwracac uwagi na nich ale nie raz zabardzo zwraca to uwage. Jesli chodzi o zla energie to od kiedy wzmocnilam moja wiare czuje sie o wiele lepiej i sile ktora mam w sobie. Zle byty lubia ludzi slabej wiary i jest to prawda. Kogos kto jest satanista raczej nie beda ruszac bo ten juz sie im oddal. Kogos mocnej wiary tez jest zbyt silny i ma zbyt silna i niezerwalna wiez z bogiem. Myle, ze nalezy sie zaczac religia lub porozmawiac z kim o duzej wiedzy duchowej, a nie z psychiatra.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. widzialam wlasnie, gdy rozmawialam przez telefon stojąc przy oknie w kuchni, cień na podłodze odbity w oknie... swiatla w kuchni nie mialam wlaczonego, ale padalo swiatlo z przedpokoju.. ten cień szybko uciekł, byl to cien mężczyzny.. zawsze wierzyłam w Boga, rozmawiałam z nim w myślach, ale teraz zaczełam się modlić.. modliłam się też za tatę, który zginął jak byłam dzieckiem.. o jego zbawienie i odpuszczenie mu grzechów.. nie odczulam zlej energii od tego cienia, ale nie jestem pewna czy odczulam dobrą energię.. chyba neutralnie.. czy to był cień kogoś zmarłego, kto chcial mnie odwiedzic, np tato? czy moglo byc to cos zlego ? dodam, ze bylam sama zamknieta w domu, wiec nie byl to cien zadnego domownika.

      Usuń
  12. Jesteś normalny. Też tak mam. To się nazywa paraliż senny, widzisz to tylko podświadomie. W rzeczywistości tego nie ma. :) ciekawy wpis. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli że ty też jesteś nienormalny;)

      Usuń
    2. Normalność to pojęcie względne . Czym jest normalność? Każdy z nas jest inny!
      Tylko zastanawia mnie ,, k. OkA'' przecież oko jest jajowate to gdzie ten kąt .

      Usuń
    3. kąte oka we śie zauważyłem postać idiabła jego ùizerunek przedsaawia się jako brązoowa postać i legenda ma pazury większe jak niedźwiedź czy puma 2centyymetrowe i
      ściągałk kołdrre gdy się przykrywałem .budziłem się weedziałem że to. sen.

      Usuń
  13. Witam,trafilam tu przypadkiem,pisze z telefonu,wybaczcie zatem bledy.Nie jestem ani zbyt wierzaca ani sveptyczna jesli chodzi o duchy itp.Jesli ktos mowi ze widzial czy slyszal,przyjmuje do wiadomosci.Jednak to co sie dzieje ostatnio u mnie zaczyna mnie przerazac bo boje sie ze zwariowalam.Otoz od kilku dni widze w dzien i w nocy dziwne "plamy".normalnie chowaja sie gdzies za mna.ale sa momenty ze cos kaze mi sie odwrocic.co tez czynie w tej sekundzie cienie sie "rozplywaja" i zdaje sie widziec czy slyszec ich zdenerwowanie ze je widze.nawet nie wiem jak dokladnie to opisac.nie sa to postacie ludzkie,raczej takie koltuny kleksy z malymi nozkami i raczkami.pojawiaja sie i w dzien i w nocy w roznych miejscach.przed chwila bylam w kuchni wychodzac odwrocilam sie i zerknelam na szafke byl po prawej stronie i czmychnal gdzies,rozmyl sie.gdy sa blisko czuje ta ogromny niepokoj i lek ze czuje mdlosci.nie boje sie ich a tego po co sa.nie wiem sama co myslec.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zwariowalas, mam to samo, wydaje mi sie ze , to" objawia sie w roznych postaciach.

      Usuń
    2. Mam podobnie,też widzę kleksy tylko że w różnych kolorach,latają nad moją głową w nocy ,nawet przy zapalonym świetlle,boję się

      Usuń
  14. Witam.
    Ostatniej soboty byłem u teściowej na wsi to bardzo mała i w miare spokojna miejscowość na mazowszu .Teściowa mieszka sama ,teściu zmarł 4 lata temu -to był wpożo facet.Dzień jak każdy a raczej weekend gdyż przyjeżdzamy tam tylko w weekendy ze względu na pracę.Gdy ostatniej soboty spalismy smacznie z żoną gdy wydażyło sie coś co pierwszy raz w życiu doświadczyłem otóż żona przebudziła się i cichym wystraszony głosem głosem mówi COŚ NAD NAMI WISI CO TO po chwili wytkneła ręke do góry i pomachała nią potem usiadła na łóżku ja otworzyłem oczy i zdziwiony jej zachowaniem spojrzałem na sufit pokoju .Nie wiem jak to wytłumaczyć ale przez chwile widziałem światło wielu kolorów wielkości 50cm na 40cm .Pragne wspomniec że w pokoju był zasłonięte rolety i panowała ciemnośc.Na zewnątrz nie ma latarni itp gdyz jak pisałem wcześniej to mała wies i to otoczona lasami.Rano pytałem żony czy coś pamieta była zdziwiona gdy powiedziłem jej co wydażyło sie tej nocy.Po krótkiej rozmowie wspomiała że niewiele pamieta ale że usiadła na łóżku to pamieta tylko po co - tego nie wie.CZY KTOŚ WYTŁUMACZY NAM CO TO BYŁO.

    OdpowiedzUsuń
  15. 02.04.2005 Wspominam jak wczoraj spałem u rodziców w pokoju na dole , w piętrowego budynku domku jednorodzinnego. Pamiętam że co noc dużo się modliłem ze względu na zdrowie naszego Papieża i za to by zmieniło się wszystko w moim życiu . Było około godziny 2 :00 nad ranem nagle zbudziła mnie biała postać zawieszona nad moim ciałem. Która zawisła nad moim łożem i okrywała mnie swoją bielą i uniosła moje ciężkie barki w górę. Nie czułem chłodu, lecz ciepło swego ciała spoconego bezwładnego. Zapytałem się czy to już to na co każdy czeka? czy jedynie mam się pożegnać z osobą którą zawsze kochałem i moim marzeniem było spotkać się i ucałować ręce .. Postać wisząca uzmysłowiła mi że na każdego z nas przyjdzie czas i jest tu dla innych co potrzebują jej. Od tamtej pory dziwne dzieją się rzeczy........
    Poznałem swoją żonę lecz około 2:00zawsze budziło mnie uderzenie w klatkę (splot słoneczny) w trakcie snu osoba która mnie budziła była w ubrana czerń , zawsze powiadała że to czas bym zbierał się do domu rodzinnego . jeśli zostanę po tej godzinie to i zostanę już do końca. kiedyś poprosiła mnie obecna żona bym został i zostałem więc po roku zawarliśmy ślub. czasami budzę się pomiedzy godziną 2:00 -3:00 i nie ma mowy by spał do 6:00 lecz jedynie gdy są kłopoty

    OdpowiedzUsuń
  16. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja tak mam odkąd zginął moj wuja z ciocią w wypadku a babcia w szpitalu.Nie wiem co mam z tym zrobic czasami sie boje.Myslalem zeby isc z tym do księdza,nikomu o tym nie mowilem.Moze mi ktos doradzic co z tym zrobic?Porozmawiac z blskimi czy isc do ksiedza?Prosze o pomoc

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Idź do księdza i módl się za te dusze o łaskę Nieba dla nich i koniecznie zamów Msze Św za nich..zobaczysz, że pomoże. Msze Sw są dla dusz Najwazniejsze. Tylko my żyjący mozemy coś dla tych dusz zrobic. One juz nie mogą nic..więc módlmy się za nie codziennie.

      Usuń
  18. Ostatnio zaczelam widywac czarne cienie podczas pracy.Moja praca polega na zbieraniu zamowien na magazynie,czasami jestem sama na hali ,lub nie ale to nie przeszkadza cieniom,bo i tak przechodza dosc szybkim krokiem jakies 4 metry kolo mnie.Zauwazam je tylko katem oka ,na chwile mam dosc silne ciarki na glowie lub plecach(nie jest to strach) to cos innego.Czuje spokuj to tylko moje cialo tak reaguje na ich obecnosc.

    OdpowiedzUsuń
  19. moja dziewczyna budzi mnie w nocy okolo 2:00 i ze strachem krzyczy zeby to cos dalo jej spokoj, widzi cienie, i postac w poszarpanej sukni i z dlugimi kruczoczarnyni wlosami z glowa w dol, ja nic nie widze lecz ona ostatnio przestala oddychac na jakies 2 minuty jak sie przebudzilem i spytalem ja dlaczego, odpowiedziala mi ze to cos, ten cien siedzial na niej i miala wrazenie jak by wgryzal jej sie w szyje, czy ktos moze powiedziec co to??!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musi iść koniecznie do spowiedzi Sw wiecej modlić się i uczestniczyc we Mszy Sw. Dobry rachunek sumienia. Mogła zrobic cos nieswiadomie przyciagajac zlego ducha..np.wrozenie horoskopy muzyka okultystyczna filmy horrory itp jest tego sporo..cos co wyglada z pozoru niewinnie bedac daleko od sakramentow jest sie narazonym na takie dzialania zlego. To tylko przyklady bo nie wiem jak jest blisko Boga.a wszystko trzeba brac pod uwage..cudzolozenie i inne grzechy smiertelne..to moze byc sygnal na oczyszczenie sie z grzechow i wzmocnienie swojej wiary..to łaska na przebudzenie się.

      Usuń
  20. wszyscy z reguły widzą te cienie nocą lub jak jest pół mrok, a ja je widzę w dzień. Stoi za mną z prawej strony , gdy odwracam głowę widzę jak stoi przy moim ramieniu, gdy odwracam się jeszcze raz tam już nic nie ma. Te zjawiska są ze mną od dziecka . w moim rodzinnym domu mnie nawiedzały, zawsze pojawienie się ich skutkuje , złe samopoczucie , jestem smutna zile się czuje i nie mam energii. Gdy wyprowadziłam się z rodzinnego domu , przestałam widywać tą postać. Ale wraca jak bumerang , wszędzie mnie znajduje. Zawsze wtedy zile się dzieje w moim życiu nie wiem czy to skutek obecności tej postać czy to przypadek. To cholerstwo kiedyś pojawiało się tylko w domu a teraz widzę to nawet na ulic, zawsze się odwracam wystraszona bo mam wrażenie że to ktoś stoi za mną i coś mi che zrobić, bo to jest takie nagłe podchodzenie że czuje ruch powietrza za sobą jak by człowiek nagle podbiegł do mnie. Nie raz wystraszona na ulic odwracam się i ludzie dziwnie na mnie patrzą . Jak by tego było mało od kilku nocy w domu słyszę jakiś huk upadania , jak by coś spadło . Schodzę na dół ale nic nie leż co by mogło spaść i narobić takiego hałasu. Mój mąż też to czuje i słyszy , ale ja mu wszystkiego nie mówię , wie że jako dziecko miałam dziwne przeczucia i umiałam przewidzieć że coś się stanie złego ,że widziałam te postaci. Byłam dzieckiem więc to mogła być moja wyobraźnia, ale teraz mam dzieci i autentycznie zaczynam się bać.

    OdpowiedzUsuń
  21. Ostatnio widziałam śmierć . Nie cień. nie zarys tylko wyraźną postać . Tak jak z filmów stała w czarnym zakapturzonym płaszczu .Widziałam twarz bardzo pociagłą oczy zapadnięte ..taki kosciotrup z wielkimi żebiskami . jechałam autem jako pasażer . Znudzona patrzyłam przez okno i nagle na poboczu ją zobaczyłam . była to chwila gdy podjechalismy bliżej postać się zamgliła i znowy stała sie wyraźna ale tym razem była to kobieta w kapturze pisząca sms. Przez chwilę nawet pomyślałam ,ze jakaś nienormalna jestem i że zwidy mam . Mimo wszystko czułam ,że cos sie moze wydazyć . Kazałam zwolnic kierowcy bo bałam się ,ze przestroga. na szczęscie podróz była szczęśliwa. Za to następnego dnia dostałam telefon ,że własnie ten kierowca jest reanimowany .gdy dojechałam na miejsce już nie żył. Był bardzo bliską mi osobą . Jesli chodzi o kontakt z duchami to bardzo często doswiadczam dotyku, lub dziwnych odgłosów . Zazwyczaj chwilę przed lub po czyjejś śmierci z bliskich mi osób. Często jest to odgłos zamykanych drzwi . Zdażyło sie ,że słyszeliśmy to razem z synem gdy chwilę póxniej zadzwonił mój mąż informując mnie ,że jego mama własnie wjechała do pieca a on stoi na zewnątrz i patrzy na unoszący sie dym . Mam tez przepowiadające sny ,wtedy długo czuje niepokój bo wiem ,ze coś sie wydaży.

    OdpowiedzUsuń
  22. Ostatnio widziałam śmierć . Nie cień. nie zarys tylko wyraźną postać . Tak jak z filmów stała w czarnym zakapturzonym płaszczu .Widziałam twarz bardzo pociagłą oczy zapadnięte ..taki kosciotrup z wielkimi żebiskami . jechałam autem jako pasażer . Znudzona patrzyłam przez okno i nagle na poboczu ją zobaczyłam . była to chwila gdy podjechalismy bliżej postać się zamgliła i znowy stała sie wyraźna ale tym razem była to kobieta w kapturze pisząca sms. Przez chwilę nawet pomyślałam ,ze jakaś nienormalna jestem i że zwidy mam . Mimo wszystko czułam ,że cos sie moze wydazyć . Kazałam zwolnic kierowcy bo bałam się ,ze przestroga. na szczęscie podróz była szczęśliwa. Za to następnego dnia dostałam telefon ,że własnie ten kierowca jest reanimowany .gdy dojechałam na miejsce już nie żył. Był bardzo bliską mi osobą . Jesli chodzi o kontakt z duchami to bardzo często doswiadczam dotyku, lub dziwnych odgłosów . Zazwyczaj chwilę przed lub po czyjejś śmierci z bliskich mi osób. Często jest to odgłos zamykanych drzwi . Zdażyło sie ,że słyszeliśmy to razem z synem gdy chwilę póxniej zadzwonił mój mąż informując mnie ,że jego mama własnie wjechała do pieca a on stoi na zewnątrz i patrzy na unoszący sie dym . Mam tez przepowiadające sny ,wtedy długo czuje niepokój bo wiem ,ze coś sie wydaży.

    OdpowiedzUsuń
  23. Też tak mam zwłaszcza w jednym miejscu na miescie jak jest ciemno i tam przechodzę widzę cień jakby ktoś za mną szedł a gdy sie odwracam to cień znika.

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja niestety też widzę cienie... u siebie pod oczami....

    OdpowiedzUsuń
  25. Widzialam dzisiaj cos co wytracilo mnie z rownowagi na reszte dnia.Siedzialam w oswietlonym pokoju(mam przechodzone pokoje) i nagle cos podkusilo mnie zeby spojrzec na otwarte drzwi drugiego.Dostrzeglam ciemny cien ,jakby czlowieka ale nie do konca jestem pewna ,szybko przemykajacy przez pokojSerce mi zamarlo.Przyznam szczerze,ze nigdy cos takiego mnie nie spotkalo i nie do konca wiem co mam tym myslec.Jestem jednak pewna co widzialam a czytajac wasze komentarze utwierdzilam sie w przekonaniu ze cos jednak moze byc na rzeczy....

    OdpowiedzUsuń
  26. Witajcie! Trafiłem tu szukając informacji o "cieniach". Będę rozmawiać o tym z kapłanem być może nawet egzorcystą. Widuję cienie w czasie modlitwy, zjawisko jest powtarzalne i wyraźne. Rzeczywiście można dostrzec je katem oka i tylko przez mgnienie ale pojawiają się. Zaczynam "przyzwyczajać się" do tego zjawiska na tyle że nie czuję lęku przed nim, ufam Bogu. Myslę, że to dusze czyśćcowe przychodzą dostrzegając światło świecy i słysząc słowa modlitwy. Ofiaruję ją za nie. Przy okazji zastanawiam się jak można uparcie wierzyć w to, że świat duchowy nie istnieje. Chyba tylko poprzez zaprzeczenie i wyparcie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Swiat Duchowy jest i istnieje. A dusze czysccowe bardzo potrzebuja naszej modlitwy i ofiarowania za nie Msze Sw

      Usuń
  27. Cześć ja miałam tak samo moja córka miała zapalenie płuc i byliśmy w szpitalu moja córka miała zaledwie 3 miesiące spala w szklanym łóżeczku a ja ma fotelu w którymś momencie obudziłam się popatrzyłam się na łóżeczko a tam na około łóżeczka stały czarne ludzie bez twarzy i dużymi wysokimi kapturami myślałam że mi się to śni przetarlam oczy a jak popatrzyłam się znów juz nikogo nie było. Przestraszyłam się i odrazu wzięłam mała na ręce masakra jakaś.

    OdpowiedzUsuń
  28. Po śmierci mamy widzę z zona cień w domu. Nie jest to częste zjawisko, ale dość wyraźne. Jak zauważam cień on szybko ucieka i się rozmywa. Wygląda jak ciemne powietrze jak kawałek ciemnego dymu. Nie rozmawiałem o tym z nikim żeby nie wzięto mnie za wariata. Jednak wczoraj coś zrzuciło żelazko z deski do prasowania i znalazło się ono 2 metry dalej tam ze nie jest możliwe ze nawet jeżeli samo spadło poleciało tak daleko. Porozmawialismy z zona po tym zdarzeniu i wtedy okazało się ze widzimy oboje te cienie. Co to może być czy to duch zmarłej Mamy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twoja mama potrzebuje modlitwy i zamowcie za jej dusze Msze Sw.

      Usuń
  29. Prawdopodobnie macie schizofrenię, obecnie jest wiele młodych osób które na to chorują. Nie wstydźcie się iść do lekarza, myślę, że jeśli odpowiednio ustawi wam leczenie to waszę wszystkie wizje i lęki znikną. PROSZĘ, NIE DAJCIE SOBIE WMÓWIĆ I NIE NAKRĘCAJCIE SIĘ ŻE WIDZICIE DUCHY. To może stać się coraz bardziej dla was niebezpiecznie. I nie piszę tego złośliwie, tylko chcę dać dobrą radę.

    OdpowiedzUsuń
  30. Sa w zyciu rozne sytuacje nie raz wydaje nam sie cos co jest rzeczywiste to nie jest prawda a to co nie rzeczywiste prawda. Nie mowie ze ktos oszalal czy jest chory ale zdarzaja sie rzeczy ktore sprawiaja ze watpimy w swoj umysl. Nie wiem czy to prawda czy nie jednak nie raz doswiadczylam dziwnych zjawisk...

    OdpowiedzUsuń
  31. Witam!Weszlam na te strone,poniewaz mnie cos podobnego spotkalo.Jestem po 30stce,juz we wczesnym dziecinstwie miewalam sny prorocze i pare razy zdarzyly mi sie widziec dusze,ale duzo by o tym pisac.Chcialam opisac historie ktora mi sie zdarzyla 2 lata temu.Mam znajomą chorą na schizofrenie,duzo czytalam o tej chorobie,nie mam jej objawow ani nie uwazam zebym byla chora na tą chorobę!Moj mąz tez nie wierzyl w duchy ani inne zjawiska dopoki sam tego nie doswiadczyl.Zawsze się nasmiewal z tego.Bylo ok 2 lata temu byl 1 listopad,siedzielismy z mezem i oglądalismy film byl wieczor,nagle dostał bardzo smutny tel od matki ze jego wuj,ciotka i 2 dzieci zgineli tragicznie w wypadku,jechali na cmentarz na groby bliskich.W drodze powrotnej mieli nas odwiedzic.Szok,niedowierzanie,rozpacz! Nagle widzimy jakby 4 materie poruszajace sie po pokoju,Zamarłam Z przerazenia,dostałam gęsiej skorki,chcialam z tamtąd uciekac pierwsza mysl jaka mi przyszła do głowy.Zadalam pytanie mezowi czy widzi to co ja odpowiedzial ze tak ze to jego rodzina przyszla w odwiedziny.Widzialam materie zarys jakby przez mgłę 4 osób,2 siadly na kanapie 1 w fotelu,a jedna obok mnie zaczęlam czuc jakby mnie ktoś głaskal po glowie,pierwszy raz mnie to spotkało byłam przerazona.Pozniej trzy osoby odeszły została tylko postac kobiety.Mąz powiedział ze ciotka bardzo go kochala chciala przyjechac w odwiedziny zeby mnie poznac bo za zycia nie zdązyla.Opisalam mezowi tą postac jak wygladala wszystko sie zgadzalo,nigdy jej niewidzialam nawet na zdjęciach.Na tym koncze wiem ze wiekszosc nie uwierzy sprawa kazdego,myslalam o tym porozmawiac z księdzem dlaczego akurat ja musialam to przezyc.Proszę o komentarze osoby ktore miały w swoim zyciu podobne doswiadczenia.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzialam takie cos kiedys bedac na koloni w gorach...przez sciane przeszla posstac usiadla na starym tapczanie i poglaskala po glowie kolezanke widzialam to ja i mija siostra przerazenie niesamowite...

      Usuń
  32. Mam dość dziwna także sytuację, moja mama dzisiaj zauważyła robiąc obiad przelatujaca osobę do łazienki myślała że to MON brat niestety gdy weszła zaraz do pokoju zobaczyła że on siedzi, z głupia zapytała czy był faktycznie w tej łazience, zaczelam chihotac że jak? Przecież oboje cały czas siedzimy wtedy jak mi powiedziała że przecież widziała cień to zaczelam się martwić, zlaczylam sobie także sytuację sprzed paru miesięcy temu jak siedzialam z bratem w pokoju a mama w łazience schylala się pogłaskać kota gdzie ktoś ją pogłaskal po plecach, kota miała przed sobą a my z kolei nie mogliśmy bł byliśmy w pokoju. Zaczynam się martwić i nie mam pojęcia z czym mam/mamy do czynienia. Nigdy nie watpilam w 'duchy' ale też nie brałam ich za poważnie. Nie chcę wyjść na jakąś chora psychicznie ani nic z tych rzeczy ale mówiac sb tutaj takie rzeczy postanowiłam się podzielic, może ktoś pomoże. Z góry dziękuję i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Widuje czarne postacie ludzkie mężczyzny może to być jasnowic ktory mi pomógł jak byłam dzieckiem bo bardzo chorowalam a on powiedział rodzica co robic albo może to być zmarły widziałam też cień
    nieżyjącego Wojtka jak chodził kolo swojego domu gdzie nicht teraz nie mieszka jak przechodzilam spojrzał na mnie i znikł ale nie jego sie boje nie wiem czyj jest ten drugi cień

    OdpowiedzUsuń
  34. Ten cień chlop co za mną łazi niepokoju mnie
    pierwszy raz widziałam go na spacerze dzis wydaje mi sie ze on wyszedł za mną do domu jsjak na niego spojze znika boje się go
    wiem też ze w mojej rodzinie byli ludzie z dziwnymi zdolnościami parapsychologicznymi mmogę mieć coś w genach co sprawia ze je widzę nie wiem tylko czy to coś nie będzie mi chciało zrobić krzywdy jak mam zasnąć ?

    OdpowiedzUsuń
  35. Będę się modlila może to coś da mi spokoj

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kadzidła i biała szałwia - działa cuda - co prawda trzeba powtarzać, ale działa

      Usuń
  36. 12 Homera pary on you tub puszczam cicho na laptopie amerykański pastor modli się dwanaście godzin ja śpię przy swietle

    OdpowiedzUsuń
  37. Witam .. Ja jak bylam ratowana bo na imprezie mi czegoś dosypali to widzialam czarna postać bardzo wyraźnie wygladajaca jak czlowiek w czarnym kapturze na glowie z lekkim zarostem bo twarzy nie bylo widać tylko usta i brodę ... Myslalam ze brat ze mną przyjechal karetka ale lekarze mówili ze nikogo niebylo ... Bylo to 3 lata temu od tamtego momentu w domu czuje jakby czyjas obecność i niewiem niemam z kim o tym porozmawiać

    OdpowiedzUsuń
  38. Ja mam podobnie. widzę cienie kątem oka. Widze i czuje. boje się popatrzeć. Ale czuje ze coś łazi za mną.coś lub ktoś.

    OdpowiedzUsuń
  39. mam podobnie, czuję i widzialam trzy razy u siebie w mieszkaniu....kot też się często patrzy w takim zawieszeniu jak by kogos widział.....nie da się tego wyprzeć...tę postać widziała też moja kolezanka co wróży....te "byty" istnieją równolegle.....nie da się tego wyprzeć......

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja widze Tego smroda co Na szydelkach dzierga nos jak mrowkojad, raz Na prosbe prawie caly sie pokazal jak ten dzwiek sie wydobywa niczym dzierganie Na szydelkach to zle Bo wiem ze Bede mial koszmary I nie da mi spac ogolnie nie grozny zalezy od silych ducha. A tak jak wspomnialas ewelinko u mnie tez koten zlokalizowal to miejsce, zastanawialem sie Na co on tak patrzy calymi dniami. Pozniej sie zorientowalem. Kot ma szerokie zrenice widzi ciemnosc w ciemnosci one Sa ukryte. Nacpany czlowiek srodkami przyspieszajacymi akcje serca tez ma zrenice jak 5 zl tez moze je dostrzec. Zwierzatka Na ogol widza energie swiata byty once I nas ludzi I nasza energie.

      Usuń
  40. wikcia2001-2001@wp.pl16 listopada 2016 09:41

    Ja również widzę te ,, cieniste istoty" i to od dłuższego czasu. W sumie to nie jest jedyne dziwne zjawisko, które mi towarzyszy. Kiedyś, jak miałam około 4-5 lat, wracałam ze sklepu z mamą. Jak to ja, lubiłam odbiegać od mamy, no i pobiegłam daleko do przodu. Kucnęłam na trawie i zobaczyłam tego dziwnego gościa. Pamiętam, że był bardzo jasny i miał białą brodę, no i chyba spodnie na szelkach. Chodził w kółko na chodniku przez cały czas. Najgorsze, że to było koło mojego domu. Z ciekawości zaczęłam gapic się na niego. Jak zobaczyłam, że on zauważył mnie, to się wystraszyłem i pobiegłam do mamy. Później, jak szłam już z mamą i była. Koło mojego płotu, tego typa już nie było. Weszłam na podwórko i nie wychodziłam na dwór. Jakieś 2 lata później, znowu go zobaczyłam. Tym razem przez okno. Padał wtedy deszcz. Wyglądal tak samo jak wcześniej. No i nie był mokry.
    Póżniej się przeprowadziłam, bo rodzice się rozwiedli. Przez to byłam bardzo nerwowa i obudziłam się w nocy. Miałam Chyba około 10 lat. Mama z tego powodu kładła się spać razem ze mną i siostrą (spałyśmy dwie na jednym łóżku). Mama zawsze leżała w nogach - mieściła się bo łóżko było bardzo szerokie. Ale jej było nie wygodnie, więc jak już zasnęłam to szła spać do swojego pokoju. Pewnej nocy się obudziłam i nie pamiętam co poczułam (ale było to coś dziwnego bo się bałam). Poczułam, że ktoś leży w nogach, więc pomyślałam, że to moja mama. Zaczęłam ją budzić, ale ona nie chciała wstać. Doszłam do wniosku, że to kołdra, ale się przyjrzałam, chociaż ledwo co widziałam bo ciemno było i zaczęłam macać tepgo kogoś. Znalazłam twarz, czułam nos, usta itd, więc zaczęłam budzić ponownie z myślą, że to mama. Krzyczałam:"mamo", coraz głośniej. Postać zaczęła się robić wyraźniejsza, ale po chwi zapaliło się świało i w drzwiach zobaczyłam mamę. Przybiegła ze swojego pokoju i jak jej to powiedziałam, to stwierdziła, że mi się to wszystko przyśniło. Ale to nie prawda, bo wszystko było realne. Nie więc co to było za zjawisko.
    Kolejna historia miała miejsce w moim nowym domu (trzecim). Obecnie w nim mieszkam. Małe mieszkanie w bloku. Pokłóciła się z mamą i poszłam do swojego pokoju spać (mam już własny pokój). Obudziłam się w nocy i delikatnie otworzyła oczy. Było ciemno, ale słyszałam czyjeś kroki. Nie było wtedy drzwi do mojego pokoju (obecnie dom jest po remoncie i są już drzwi). Z korytarza coś weszło do mojego pokoju. Było mi zimno, ale byłam cała Mokra. Kroki zbliżały się do okna, ale ja byłam obrócona przodem do ściany i bałam się otworzyć oczy, a już nie mówiąc o obróceniu się na drugą stronę. Coś poszło do okna i po chwili już nie czułam zimna. Bardzo się po tym bałam i póżniej spałam z mamą. Ale nawet wtedy słyszałam dziwne rzeczy. U mojej mamy, do pokoju były drzwi. Jak u niej spałam to często się budziłam i słyszałam jak się same otwierają i zamykają. Na drugi dzień słyszałam jak mama rozmawiała z babcią przez telefon w łazience. Zawsze tam chodzi, jak nie chce żebyśmy coś usłyszały (ja z siostrą). Ale ja byłam w kuchni i usłyszałam o czym rozmawiały. Okazało się że mama również słyszała to. Jak powiedziałam mojej o tym, to moja siostra też mówiła, że słyszała to z drzwiami. Mówiła też że ktoś wszedł do pokoju i stanął na środku i stał.
    Po remoncie zjawiska się nie powtarzają, ale wczoraj jak kładłam się spać zobaczylam dziwną postać. Była bardzo niewyraźna i szybko znikła. Była niska, to chyba kobieta, albo dziewczynka (około 130 cm wzrostu, tak mi się wydaje, bo porównuję ją do siebie, mam około 165, a ona sięga mi gdzieś tak mniej więcej brzucha). Zignorowałam ją. Ale dzisiaj, przed chwilą znowu ją zobaczam. Postanowiłam czegoś poszukać i natrafiłam na tą stronę.
    Proszę, niech ktoś mi powie czym są te zjawiska, a może po prostu jestem chora psychicznie? Ale skoro mama i siostra też to słyszały, to chyba jest wszystko dobrze z moją psychiką. Boję się, że ta postać coś mi zrobi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wikcia2001-2001@wp.pl16 listopada 2016 09:50

      Sory za niektóre błędy,np. Pokłóciła, zamiast poklocilam się - autokorekta. Jak wiecie co jest, napiszcie mi na maila odpowiedź: wikcia2001-2001@wp.pl

      Usuń
  41. Witam jestem dość młodą osobą bo mam zaledwie 16 lat ale od malego pamiętam ze widuje różne postaci niewidzialne dla innych dużo osób myśli ze jestem opętana lub chora psychicznie u mnie wygląda to trochę inaczej niż u was ponieważ ja te zjawy widuje często przed sb czasami widzę coś w stylu martwych ludzi małego chlopczyka pannę w starym stroju lub mężczyznę jednak najbardziej martwi mnie fakt ze widuje zakapturzoną czarną postać ukazuje mi się najczęściej kiedy jestem smutna lecz nie zawsze bo potrafi się pokazać w każdym momencie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zmarli ?? próbowałaś rozmawiać z nimi ?? wiem wiem dośc głupie ale spróbować możesz :)

      Usuń
    2. Nie wolno z nimi rozmawiac..jedynie mozna je pozdrowic w imie Jezusa Chrystusa. Ciekawosc jest grzechem..a jak Jezus im pozwoli to powiedza czego chca..modlitwy na pewno..

      Usuń
    3. Przepraszam,ale to stek bzdur. Ciekawość to najlepsze, co posiada każda żywa istota. Może warto czasem spojrzeć własnymi oczyma,a nie pracowników kościółka?

      Usuń
  42. Takie zjawy moga byc wynikiem nadmiernego ogladania filmow takich jak np. horrory dreszczwce lub kiedy czlowiek oddaje swa dusza silom ciemnym poprzez spirytyzm joge reiki seanse spirytystyczne ...

    OdpowiedzUsuń
  43. PROSZE O PILNY KONTAKT , MAM PROBLEM Z CÓRKĄ ;
    PODAJE MÓJ MAIL : MARTIN.STAMP@OP.PL , CZEKAM NA DANE MAILOWE ;
    PROSZĘ TO BARDZO WAŻNE.

    OdpowiedzUsuń
  44. Dzisiaj w nocy obudziłem się i wszedłem z pokoju przechodząc przez kuchnie na korytarz sam nie wiem po co i zobaczyłem ciemną wysoką postać przechodzaca ze stajni na drugi korytarz wcześniej wracając do domu przez mały lasek wieczorną taka sama postać przeszła mi przez drogę za pierwszym razem myślałem że to może przemenczenie ale teraz nie wiem sam co to jest do tej pory nie wierzyłem w takie rzeczy ale teraz już sam nie wiem w co wierzyć

    OdpowiedzUsuń
  45. Ktoś uprawia czarną magię nad osobą która widzi cienie. Bądź jest jakaś klątwa lub przekleństwo nad tą osobą. Rozmawiam o tym z Księdzem bo miałam tak samo.Trzeba prosić Boga o pomoc. Natomiast jak się widzi sjasne jakby świetliki na ścianie,itp to są to Anioły.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam, powiedz proszę co jeszcze powiedział Ci ksiądz w tym temacie? Od jakiegoś czasu widywalismy w naszym domu, wieczorami przy zgaszonym świetle biegające po ścianach w mgnieniu oka cienie, nie nie było to żadne światło ponieważ nie miało skąd dochodzić. Cienie wyglądały jakby.... koty (?) cięzko określić co to dokłądnie było, na pewno nie postać ludzka. Cienie przestały się ukazywać po tegorocznej wizycie księdza po kolędzie. Co do czarnej magii to mamy podejrzenie że osoba w bliskim sąsiedztwie praktykuje bo niejednokrotnie doświadczalismy dziwnych sytuacji i stąd moje duże zainteresowanie Twoim wpisem.

      Usuń
    2. a jeśli widzę jak białe postacie klęczą i czasem portal w salonie z którego białą postać woła mnie do niego ??

      Usuń
  46. Witam, powiedz proszę co jeszcze powiedział Ci ksiądz w tym temacie? Od jakiegoś czasu widywalismy w naszym domu, wieczorami przy zgaszonym świetle biegające po ścianach w mgnieniu oka cienie, nie nie było to żadne światło ponieważ nie miało skąd dochodzić. Cienie wyglądały jakby.... koty (?) cięzko określić co to dokłądnie było, na pewno nie postać ludzka. Cienie przestały się ukazywać po tegorocznej wizycie księdza po kolędzie. Co do czarnej magii to mamy podejrzenie że osoba w bliskim sąsiedztwie praktykuje bo niejednokrotnie doświadczalismy dziwnych sytuacji i stąd moje duże zainteresowanie Twoim wpisem.

    OdpowiedzUsuń
  47. miałem tak w tamtym roku,na początku nie wiedziałem o co chodzi dość komiczne mi się to wydawało ale w pewnym momencie zacząłem się bać i właśnie widzenie postaci się nasiliło aż pomyślałem "Ej Adrian a może byś tak z nimi porozmawiał skoro ci się ukazują" i w czasię gdy one się ukazywały ja z uśmiechem "hej chcesz porozmawiać ??" i gdy kontem oka widziałem kolejnego to zawsze z uśmiechem mówiłem być może i przez to już ich nie widuje :/

    OdpowiedzUsuń
  48. Od jakiegoś czasu mam podobnie tylko z 1 różnicą osoby które widze nie są czarne lecz białe.Przypominają światło . Na początku myślałam że mam jakieś omamy ale z czasem gdy widziałam je częściej zrozumiałam że jest coś nie tak .Za każdym razem gdy "to" zobaczę wcześniej albo czuje jakby ktoś mnie obserwołał albo widze jak coś lekkiego porusza się w moim pokoju ,zawsze blisko mnie . Wczoraj zanim ujrzałam zjawe zobacyłam jak moje włosy zaczynają się kołysać a pragne zaznaczyć że nie było żadnego powiewu wiatru wyglądały jakby ktoś nimi huśtał /Proszę wytłumaczcie mi to w jakiś racjonalny sposób

    OdpowiedzUsuń
  49. Witajcie ja tak mam od bardzo dawna jako male dziecko 7,8 letnie zaczelam dosc czesto zauwazac rzeczy i kogos...kto nie powinien mi sie ukazywac,pierwsza co zauwazylam byla piekna pani w cudownej sukni jakby balowej tak jakby z przyjecia u krola do mnie przybyla,kolejni to meszczyzni dwaj kolo mojego tapczana stali bardzo zle odczucia mnialam gdy ich zobaczylam,a kolejni to juz cienisci...czesto idac do domu z podworka bo wiadomo kiedys w czasach lat 95-99 rok gralo sie w kwadrata i sznura,widywalam jakies dziwne postacie myslalam ze to kazdy widzi ale przekonalam sie nke raz ze tylko ja je widze...na podworku smiali sie ze zwarjowalam ale byli i tacy ktorzy mi wierzyli puzniej jak zaczol sie okres dojrzewania zaczelam mocno odczuwac czyjams obecnosc czasem i slyszalam glosy...bardzo balam sie tego ale wkoncu porozmawialam z starsza pania taka typowa niedzielna koscielna "kobieta to powiedziala mi zebym sie nie bala bo oni ci cienisci szukaja ze mna kontaktu bo my tak jak i kazdy kto widzi te sprawy to jakby medium jest tak mipowiedziala ale jezeliodczuwamy mega strach to oznacza ze sa to zle istoty teraz mam 25 lat i wyjatkowo jeden duch czy postac za mna chodzi od jakiegosczasu jedenmi sie ukazuje.Przepraszam jak sie za duzo rozpisalam ale prosze o warze historie na monego e-maila Lasek1@onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  50. Od jakiegos czasu czuje dziwny smrod ale czasem dluzej go czuc czasem krotko i te cienie jak sie pojawiaja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odwiedza cie zmarły ktory juz dawno zmarl Usiądź w zacisznym miejscu i uświadomi mu ze juz nie żyje i nie życzysz sobie jego odwiedzin z pomocą Boga Odejdzie

      Usuń
  51. Cienie to raczej zle duchy, lubia dreczyc i draznic probuja zasiac strach, depresje. O to im chodzi im bardziej sie boisz i jestes slaby fizicznie tym bardziej je widzisz i czujesz, podchodza coraz blizej i chca jakby wejsc i podlaczyc sie pod ciebie zeby zmienic ciebie na opetanego chorego psychicznie bo wtedy jesstes ich i popelniasz grzechy.

    OdpowiedzUsuń
  52. Mi się śniła Matka Boska która powiedziała że "Mam misje" :)
    Trzy lata później w październiku słyszałam głosy,byłam tak przerażona że ze strachu zaczęłam się modlić.Słyszałam głos który mówił "jeszcze, jeszcze!!"
    Tego samego dnia albo dzień później widziałam przez przeszklone drzwi wiązki jasnego światła,ciężko mi to opisać)światło kierowało się z dołu do góry.
    Następnie widziałam postać która świeciła w kolorze żółtym.
    A później cień krążący nad moją głową.!!
    Jak byłam dzieckiem to bawiłyśmy się z koleżankami w wywoływanie duchów.
    Wyspowiadałam się z tego.! Mam nadzieje że żadna z osób które tutaj pisała że robiła czegoś podobnego. Nie chodźcie i nie piszcie do żadnych wróżek ani wróżbitów!!. Przy nich zdecydowanie kręcą się złe duchy.

    Modlitwa!!!!!!! Różaniec to broń przeciw złym duchom!.
    Różaniec mówi się przez 25 min.
    Co do tych którzy ciągle widzą cienie jest modlitwa do Św.Michała Archanioła która pomaga!!

    I jeszcze coś. Przestałam ich słyszeć jak wyspowiadałam się ze wszystkich grzechów.(grzechy można zapisać na kartce). Często przyjmowany Sakrament Pokuty i Komunia Święta.

    Jeśli ktoś z waszej rodziny zmarł i dzieją się takie rzeczy..to błagam pomódlcie się za tego człowieka.Dajcie na Mszę Św.
    Ta dusza musi bardzo cierpieć.

    Są odprawiane Msze Św. o uwolnienie od działania złych duchów.


    Niebo, czyściec i piekło. Istnieją. Gdyby nie istniało to w Polsce nie byłoby tylu objawień. Prawda??
    Mamy ogrom Świętych i Błogosławionych.. a dalej z nas takie niedowiarki.

    Poszperajcie w necie. Ja zaczęłam czytać i modlić się dopiero jak zobaczyłam na własne oczy świat który istnieje a jest dla nas niewidzialny.

    Wierzę w to że się będziecie modlić.
    Wybrali was.. Co można poradzić?:)

    Trzymajcie się ciepło!
    Ania:)



    OdpowiedzUsuń
  53. Jak czytam komentarze to wydaje mi się że mój przypadek jest za błachy...ale dla mnie to raczej dobrze. Czasami wydaje mi się jakby coś ciemnego przebiegało przede mną ale gdy sprawdzam (rozglądam się) i nic takiego nie widzę. Nie dzieje się to tylko na zewnątrz, więc nie może to być przyczyna tylko i wyłącznie ptaków. Aczkolwiek jak ptak przelatuje to się wyraźnie widzi. Często widzę (nie wiem nawet za bardzo jak to określić) przezroczysty cień, z dziwną otoczka na krawędziach (pierwszy raz zobaczyłam "takie coś" w szkolnej szatni.Koleżanki w żartach zgasiły sobie światło. Tak praktycznie było co tydzień lecz nie dla mnie. Tym razem zobaczyłam dziwną otoczkę w kształcie człowieka, który był dosłownie tuż przede mną. Postać zdążyła zaledwie dotknąć moich dłoni, gdy włączyło się światło. W ułamku sekundy w miejscu otoczki zauważyłam cień, który szybko zniķł. Na dłoniach jeszcze przez chwilę czułam lekkie zimno.) Rzadziej słyszę jak ktoś woła moje imię, gdy jestem sama w domu. Bardzo często mam sny o cieniach praktycznie śnią mi się co noc. Wcześniej mówiłam o tym najbliższym ale mieli tylko z tego powód do żartów. Teraz nikomu w realu o tym nie mówię. Nawet nie wspominam.

    OdpowiedzUsuń
  54. Moje dziecko mówi ze widzi taka postać. Nie wiem jak mu pomóc. Ma 9 lat. Boi się sam spać i śpi zemną

    OdpowiedzUsuń
  55. Od wielu lat widuje cienie. Są to wysokie ciemne sylwetki. Zdarza się to raz na kilka miesięcy. Pojawiają się w najmniej oczekiwanych momentach w ciągu dnia. Widzę je kontem oka, jak spojrze to uciekają. Raz stał w przedpokoju i tego samego dnia dowiedziałam się o śmierci babci. Jestem otwartą osobą, interesuje mnie parapsychologia i niewyjaśnione zjawiska, mam prorocze sny i przeczucia. Dlatego myślę, że bez powodu mi się to nie przytrafia, ciągle jednak zastanawia mnie dlaczego? Nie boję się tych cieni, raczej mam wrażenie, że bardziej one mnie się boją i tylko podgladaja mnie. Długo sobie wmawialam, że to przewidzenia, dopóki nie trafiłam na tą stronę. Widzę, że jest więcej nas. Jesteśmy bardziej otwarci niż przeciętny Kowalski, to raczej dar, musimy zrozumieć, że jest coś więcej niż życie doczesne, które nie kończy się na tym świecie.

    OdpowiedzUsuń
  56. Mam podobnie z tym ze widzę dokładne postacje takie jak, dziadkowie, sąsiedzi i inne. Posiadam sny prorocze. Zmarli z rodziny kontaktują się ze mną w razie wypadku. Jak gdy złamałam noge. Dziadek mnie przeprosił a dotykiem złagodził ból. Mama ma podobnie wiec myślę ze jest to genetyczne.

    OdpowiedzUsuń
  57. Widzę z ktoregoroukt są wypowiedzi piszesz konta mojej dziewczyny wczorajszego wieczoru około 21 miałem sytuację że obrazek sam spadł ramka to delikatne szkło nic się nie zbiło a upadło na podlogr podnioslem powiesiłem z powrotem potem kontem oka widziałem czarna jak by smugę na suficie wystraszyłem się kot wiadomo widzi takie zjawiska wystraszył się i uciekł pod szafę ja nie wytrzymałem i wybuelemw z domu sąsiadka się zapytała co się stało że jestem blady cały na twarzy że wyglądam jak bym ujął ducha w swoich oczach w mieszkaniu pra babcia i pracy dziadek odeszli nie znałem tych osób boje się mam 24 lata a wale po majtach ze strachu nie mam chsztu ale wierzę w życie poza grobowe :/ boje się ostatnio samo światło zgasło niektóre przedmioty zmieniły swoje miejsce polozenia jak pracuje przy kompurrzek kontem klawisze jak by ktoś chodził po kuchni i po pokoju modle się ale to ncn nie pomaga pomoże ktoś? ;'(

    OdpowiedzUsuń
  58. Witam... Mam nie typowy przypadek... Nie wiem jak go interpretować.. W nocy ok 24 kiedy mój narzeczony opuścił pokój bo chciało mi się pać a mu oglądać tv... Poczułam oddech na plecach. .pomyślałam że Partner nie wyszedł z pokoju (śpię z stoperami ) było ciemno. Po chwili poczułam jak coś wchodzi na łóżko więc położyłamsie na plecach i myślę co on chce odemnie.. Buzi mi dać... Otwartym oczy i zobaczyłam czarna jak węgiel postać z wielkimi niebieskimi oczami. ..wręcz świeciły...siedzialo to coś okrakiem na mnie i patrzylo mi w oczy. .nie bałam się tego... Po chwili znikło i jak by nigdy nic polozylam się ma boku i zasnęłam. ..do dziś nie wiemy co to było. .Ale wiem że wydarzyło się na pewno.

    OdpowiedzUsuń
  59. Czytałam kilka komentarzy i rozmawialam na ten temat z moja babcia.ona ma takie widzenia i mowila ze trzeba sie pomodlic za takie osoby bo to sa ludzie ktorzy zmarli i zjakiegos powodu ich dusza nie moze odejsc.moze potrzebuja naszej modlitwy aby zaznac spokoju ....pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  60. Z moich doświadczeń wiem że cienie to duchy zwodnicze demony. Na ogół przychodzą do ludzi w krytycznych sytuacjach w ich życiu oraz w sytuacjach aby odciągnąć ludzi od wiary w Jezusa Chrystusa gdzie człowiek chce na lepsze zmienić swoje życie. Cienie za wszelką cenę chcą pokazać ludzą w tarapatach że ich starania nie mają żadnego sensu i są straceni. Przenikający chłód i strach i lęk jaki się objawia w ich toważystwie ma przekonać ludzi że są już straceni. Cienie to wysłannicy piekła. Są różne teorie. Jestem chrześcijaninem i odnosił się będę do osobistej Wiary w Jezusa Chrystusa. Bo tylko pod w pływem Mocy Dócha Świętego można sprawić że duchy cienie, duchy zwodnicze mogą zniknąć pasuje tutej słowo uciec wysyłając ich w otchłań piekielną w Imieniu Jezus. Te duchy cienie,demony najbardziej boją się Światła. Jeżeli chodzimy w mocy Ducha Świętego, świecimy poprostu świecimy w wymiarze duchowym jesteśmy postaciami świetlistymi. Jeżeli chcemy zapanować nad wysłannikami piekła cieniami. Może to co powiem jest banalne Nawrócić sie. Przyjąć do swojego serca Pana Jezusa,jako swojego Pana i Zbawiciela oddając Mu własne życie dziękujęując za przebaczenie naszych grzechów za które umarł i zmartwychwstał abyśmy mieli życie wieczne. Aby cienie wygnać w otchłań piekielną musimy poprosić Ducha Świętego aby wypełnił nas swoją Mocą. I w tedy jesteśmy w stanie zapanować nad cieniami i nie tylko jeżeli uwierzymy W moc Bożą przez Jezusa będziemy mogli zapanować nad złem jaki nas otacza lub próbuje dosięgnąć. Miałem doświadczenie z cieniem byłem przerażony dziś wiem że mam nad nimi władze w Imieniu Jezusa Chrystusa.

    OdpowiedzUsuń
  61. Z moich doświadczeń wiem że cienie to duchy zwodnicze demony. Na ogół przychodzą do ludzi w krytycznych sytuacjach w ich życiu oraz w sytuacjach aby odciągnąć ludzi od wiary w Jezusa Chrystusa gdzie człowiek chce na lepsze zmienić swoje życie. Cienie za wszelką cenę chcą pokazać ludzą w tarapatach że ich starania nie mają żadnego sensu i są straceni. Przenikający chłód i strach i lęk jaki się objawia w ich toważystwie ma przekonać ludzi że są już straceni. Cienie to wysłannicy piekła. Są różne teorie. Jestem chrześcijaninem i odnosił się będę do osobistej Wiary w Jezusa Chrystusa. Bo tylko pod w pływem Mocy Dócha Świętego można sprawić że duchy cienie, duchy zwodnicze mogą zniknąć pasuje tutej słowo uciec wysyłając ich w otchłań piekielną w Imieniu Jezus. Te duchy cienie,demony najbardziej boją się Światła. Jeżeli chodzimy w mocy Ducha Świętego, świecimy poprostu świecimy w wymiarze duchowym jesteśmy postaciami świetlistymi. Jeżeli chcemy zapanować nad wysłannikami piekła cieniami. Może to co powiem jest banalne Nawrócić sie. Przyjąć do swojego serca Pana Jezusa,jako swojego Pana i Zbawiciela oddając Mu własne życie dziękujęując za przebaczenie naszych grzechów za które umarł i zmartwychwstał abyśmy mieli życie wieczne. Aby cienie wygnać w otchłań piekielną musimy poprosić Ducha Świętego aby wypełnił nas swoją Mocą. I w tedy jesteśmy w stanie zapanować nad cieniami i nie tylko jeżeli uwierzymy W moc Bożą przez Jezusa będziemy mogli zapanować nad złem jaki nas otacza lub próbuje dosięgnąć. Miałem doświadczenie z cieniem byłem przerażony dziś wiem że mam nad nimi władze w Imieniu Jezusa Chrystusa.

    OdpowiedzUsuń
  62. Z moich doświadczeń wiem że cienie to duchy zwodnicze demony. Na ogół przychodzą do ludzi w krytycznych sytuacjach w ich życiu oraz w sytuacjach aby odciągnąć ludzi od wiary w Jezusa Chrystusa gdzie człowiek chce na lepsze zmienić swoje życie. Cienie za wszelką cenę chcą pokazać ludzą w tarapatach że ich starania nie mają żadnego sensu i są straceni. Przenikający chłód i strach i lęk jaki się objawia w ich toważystwie ma przekonać ludzi że są już straceni. Cienie to wysłannicy piekła. Są różne teorie. Jestem chrześcijaninem i odnosił się będę do osobistej Wiary w Jezusa Chrystusa. Bo tylko pod w pływem Mocy Dócha Świętego można sprawić że duchy cienie, duchy zwodnicze mogą zniknąć pasuje tutej słowo uciec wysyłając ich w otchłań piekielną w Imieniu Jezus. Te duchy cienie,demony najbardziej boją się Światła. Jeżeli chodzimy w mocy Ducha Świętego, świecimy poprostu świecimy w wymiarze duchowym jesteśmy postaciami świetlistymi. Jeżeli chcemy zapanować nad wysłannikami piekła cieniami. Może to co powiem jest banalne Nawrócić sie. Przyjąć do swojego serca Pana Jezusa,jako swojego Pana i Zbawiciela oddając Mu własne życie dziękujęując za przebaczenie naszych grzechów za które umarł i zmartwychwstał abyśmy mieli życie wieczne. Aby cienie wygnać w otchłań piekielną musimy poprosić Ducha Świętego aby wypełnił nas swoją Mocą. I w tedy jesteśmy w stanie zapanować nad cieniami i nie tylko jeżeli uwierzymy W moc Bożą przez Jezusa będziemy mogli zapanować nad złem jaki nas otacza lub próbuje dosięgnąć. Miałem doświadczenie z cieniem byłem przerażony dziś wiem że mam nad nimi władze w Imieniu Jezusa Chrystusa.

    OdpowiedzUsuń
  63. Witam ja od wieku dziecięcego okresowo jak ktoś bliski ma umrzeć lub ma się coś złego stać widzę ciemna postać w kapturze która pojawia się przed takimi wydarzeniami i później znika do następnego razu, ponadto raz w życiu jak nie mogłam zajść w ciążę spotkałam w błękitnym plaszu i kapturze postać po czym za 9 miesięcy zostałam matka uważam siebie za osobę zdrowa psychicznie ale nie rozmawiam z nikim na ten temat bo jestem pewna że ludzie uznali by mnie za wariatke traktuje to jako dar może te postacie to zły i dobry anioł pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  64. Cienie Przywidzenia Opetania Postacie duchów białych, czarnych, zwierzęcych, ludzkich itp itd Tzw telekineza czy też telepatia to u mnie codzienność Nie posiadam żadnych uczuć, własnych myśli... Rozmowa we mnie trwa na wielu poziomach rozwoju duchowego Jestem w pełni świadomy tego co dzieje się wiele kilometrów ode mnie i to w czasie przyszłym Przepowiadaja mi własną przyszłość Po prostu za życia jestem uczony życia po śmierci bo podobno tak jest łatwiej Moja świadomość ludzka już przestała istnieć kilka lat temu a dalej żyję Lecz wiąże się to z pewnymi konsekwencjami w życiu publicznym tj. problemy z praca oraz w kontaktach międzyludzkich Jestem samotnikien Tacy ludzie jak ja lub osoby które wypowiadają się na tym forum są częściej zauważani przez postacie duchowe różnego pochodzenia z tego względu że są w jakiś sposób zauwazalni Można danemu człowiekowi coś w jakiś sposób przekazać, "pochwalić sie" a on to zrozumie Choć nie wszystkie są skore do przekazywania prawdy Zycie po śmierci wygląda całkowicie inaczej niż sobie za życia wyobrażamy lecz nie chcem o tym opowiadać A także o wielu innych sprawach związanych z tym tematem... Chciałbym napomniec również że pomimo częstego kontaktu z zaswiatami pozostawiono mnie jako osobę zdrową lub normalną Ja tylko widzę słucham i się uczę Pozdrawwiam

    OdpowiedzUsuń
  65. Czy ktoś ma do czynienia z cieniami które wnikają do ciała, których słychać i robią nieprzyzwoite rzeczy z osobą którą nękają? O tym że istnieją wiedzą wszyscy. Kto nie przyznaje się do tego że ich widzi bądź słyszy prawdopodobnie też są takimi znudzonymi cieniami które wnikają w naszą przestrzeń życiową. Może nie wszystkie czynią zło ale to że to robią świadczy o tym że chyba ie mają co robić.

    OdpowiedzUsuń
  66. Ja widzę od dziecka cienie i dom dziecka wysłał mnie do psychiatry i kilkanaście razy byłam w szpitalu psychiatrycznym stwierdzono u mnie schizofrenię paranoidalna bo także jestem osobą wybuchową a to przez stres lęk przed tymi cieniami bywam nieraz wybuchowa ponieważ byłam bita od dziecka przez ojczyma a mojej mamie pierwszym priorytetem był zawsze facet na drugim miejscu dzieci w domu dziecka też nie miałam za wesoło dzieci się pastwiły na de mną ale oczywiście moje tłumaczenia na nic się zdawały i lądowałam w szpitalu w końcu nie wytrzymałam wzięłam nóż i groziłam tylko w taki sposób mogłam się bronić do dziś tak jest jestem zawsze winna i inni wykorzystują moją niby chorobę do swoich zachcianek czasami mam ochotę poderżnąć sobie gardło nie daje rady ludzie tylko krzywdzić potrafią do swoich zasranych celów, wykorzystać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czesc dziewczyno nie martw się przyjmij do swojego serca Jezusa Chrystusa, wiem że coś podpowiada Ci ile tylko ma tchu że po co,na co i to zanudne żeby się modlić ale sproboj raz zamowic dziesiątkę różańca i w kolejnych dniach następna poczytaj trochę o Bogu w Internecie ja czuje Boża łaskę bo o nią poprosił Matkę Boską przez modlitwę pompejanska,
      w moim życiu różnie doświadczyłam wielu paranormalnych przezyc jestem na tej stronie właśnie w poszukiwaniu odpowiedzi lecz czuje że odpowiedź znajdę tylko w sercu Jezusa

      Usuń
  67. Nie radzę wam się tym chwalić że widzicie cienie bo jak stwierdzą u was schizofrenię to nie będziecie mieli łatwo...

    OdpowiedzUsuń
  68. witam
    wczoraj siedzac w pokoju poczulam dziwne cieplo na swoim ciele- odwrocilam twarz na przedpokoj i zobaczylam.. jakby sylwetke czarnego czlowieka- glowa i ramiona - czesc tulowia... przeleciala przez kawalek przedpokoju ktory widzialam i zniknela za drzwiami.. bylo to popoludnie zupelnie jasno.. nie mialo oczu ani nic... nie wydawalo mi sie...ale to cos nie zwracalo na mnie uwagi- przelecialo swobodnie..
    moja mlodsza corka kiedy miala 9 lat ok. rom temu widziala w naszym domu postac mlodej kobiety i te sama w oknie u sasiadow.. ja rowniez wczesniej widzialam dziw e rzeczy ale nie to co wczoraj..

    OdpowiedzUsuń
  69. Witam wczorajszego dnia pod wieczór ok godziny 20 było pochmurno gdy rozmawiałem z moim kolegą jak by jakiś cień nad głową a po chwily zauważyłem nad budynki jak by leciało. To były ułamki sekund i po chwili znikło.

    OdpowiedzUsuń
  70. Moja córka (10 lat) też to widzi, boi się tego.bo to jej mówi " nie zapomnij o nas"...strasznie się martwię.

    OdpowiedzUsuń
  71. Witam. Wczoraj o 5-6 nad ranem z pokoju mam drzwi i w tych drzwiach są małe szybki, widziałam jak się ruszał cień w kuchni, chodził. Serce mi biło jak szalone. Oczywiście dodam, że moja mama zmarła 13 dni temu w domu na łóżku,byłam przy jej śmierci też. Nie mam pojęcia co to może znaczyć. Jestem też w ciąży. Boje się trochę ale to była moja mama i myślę, że to był jej cień w kuchni, potem już nie widziałam. Nie wiem gdzie był cień, czułam jakby był przy mnie, śpię w dużym pokoju a koło mnie mój tata z wnukiem. Nie mam pojęcia jak to nazwać. Czy ja mam zwidy czy to jest naprawdę. Ile to może trwać długo ? Jak to jest.

    OdpowiedzUsuń
  72. Witam. Od dłuższego czasu po przebudzeniu widzę czarno-białe postacie.. Które na mnie patrzą a kiedy przekręcę głowę już ich nie ma. Nie wiem czym to jest spowodowane.. Czy po prostu coś że mną nie tak :/ pisze też tu bo może znajdzie się osoba która ma podobnie..

    OdpowiedzUsuń
  73. Witam.Czytam państwa historie i wiem że nie jestem sama.Trudno jest rozmawiać o tych przeżyciach z najbliższymi wiec szukamy odpowiedzi tutaj w śród nas ale znajdujemy tylko przezycia innych ktore doznajemy na codzień zastanawiając się kto może nam pomoc to wyjaśnić, wyjaśnić czemu nam się to dzieje przydaża czy nam cos grozi,czy jestesmy tak silni, wyjątkowi czy słabi, energetycznym pokarmem.Jestem zmęczona tym stanem 😔

    OdpowiedzUsuń
  74. Majac 6 lat zmarl moj ukochany dziadek dla ktorego bylam oczkiem w glowie.Po pogrzebie przychodził do mnie co noc w snach mówiąc mi ze tylko tak moze sie ze mnà kontaktować.Robilismy wszystko na co mieliśmy ochote.Nauczyl mnie latać cialem astralnym,unosić się nad lasami.Na początku nie było to łatwe zwlaszcza kontroli nici ktora łączyła mnie z ciałem ktore smacznie spało aby nie zerwać bo skutkiem byla śmierć we śnie.Opowiedzial mi jedna najwazniejsza tajemnice o ktorej nie wolno zmarlym mowic co jest po śmierci. Ale jako dziecko nie zachowalam jej dla siebie.Dziadek powiedział że zmarli żyją w śród nas bez chorób i jakich kolwiek problemów.Podal mi numery totolotka aby rodzina żyła w dostatku ale nikt z dorosłych nie wziol tego przekazu na poważnie i nie zagrał.
    Bylam szczęśliwa z odwiedzin dziadka tylko troszke czulam lęk gdy prosil abym podala mu ręke a on sprawi ze juz bedziemy na zawsze razem Gdy wstawałam rano mowilam mamie ze znow w snie byl u mnie dziadek ale nie wierzyla mi wiec kolejnej nocy poprosilam dziadka abysmy nad ranem odwiedzili babcie 120 km od mojego miejsca zamieszkania.Babcia wstała o 5 rano konczyc robic weki kompociki,dżemy itd Zapamiętałam wszystkie szczegóły ktore miały być dowodem ze mowie prawdę. Rano opowiedziałam mamie i kazałam zadzwonić.Babcia z mamą były w szoku że wiem jak babcia jest dzis ubrana co jadła na śniadanie co gdzie leży w kuchni itd Wystraszyly sie kazały mi następnej nocy pożegnać sie z dziadkiem zwlaszcza slyszac prosbe dziadka daly na msze ,porzegnalam sie i kontakt sie zakończył następnej nocy.
    Wydawało by się że to koniec histori ale to był początek dziwnych sytuacji w moim życiu ktore do dnia dzisiejszego dzieją się w moim życiu.Najbardziej uciążliwy byl czas gdy kupilam dom i uczepila sie mnie zmarła kobieta ktora byla wczesniej wlascicielką.Widocznie nie byla zadowolona z zajecia jej domu przez nowych lokatorow i spala kilka miesięcy kolo mnie czyli jej byłej sypialni a nawet przychodzila do mnie do pracy a jej zapach starej kobiety zmieszany z odorem rozkladajacego sie ciała nie mogłam zmyć żadnym mydłem ze swojego ciała płacząc z niemocy.Dopiero gdy porozmawialam z nią uświadomiłam ze zmarła i taka jest kolej rzeczy ze po śmierci dom został wystawiony na sprzedaż i jestem nowym właścicielem musi się z tym pogodzić i go opuścić z pomocą Boga udalo mi sie ja chyba przekonac aby dala mi spokój ale w domu jest takich wiecej lokatorow. Widzę ich bardzo wyraźnie tak jak państwo w swoich opisach.
    Przepraszam za pisownię ale mieszkam 20 lat za granicą i mam z tym kłopot pozdrawiam 🙂

    OdpowiedzUsuń
  75. Dzień dobry. Mam mniej więcej taki sam lub podobny problem. Tylko, że ja jestem jeszcze nastolatką. Od czasu do czasu widuję dziwne rzeczy. Boję się rozmawiać o tym. Cały czas czuję się obserwowana. Zanim się przeprowadziłam na wieś, widziałam raz dziwną, niebieskawą, przeźroczystą postać. Zdarzyło się to zaraz po wyjściu wszystkich z domu. To coś tak jakby przeleciało przeze mnie i zniknęło. Kiedy się przeprowadziłam do nowego domu, widziałam jak autko mojego braciszka samo przejechało około pół metra. Niemożliwe było przesunięcie go za pomocą wiatru, a poza tym to (tak mi się wydaje) wszystkie oka były zamknięte (autko to jest mniej więcej takiej samej wielkości jak kartka). Zazwyczaj takie sytuacje dzieją się gdy nie ma nikogo w domu lub nikt nie patrzy oprócz mnie. Kilka miesięcy temu mój tata wyszedł do garażu (prawdopodobnie naprawić coś), a ja z moim czteroletnim bratem zostałam sama, zauważyłam coś dziwnego. Wydawało to się być postacią ludzką. To coś było całe czarne. Czarna postać pojawiła się "wychodząc" z szafy i chyba przenikając przez przeciwległą ścianę. Do dziś nie wiem co to było, ale cały czas czuję czyiś wzrok na sobie. Moja przyjaciółka powiedziała mi jak miałyśmy lekcję online (przez kamerkę), że coś zeszło po schodach oraz szło w stronę łazienki. Na tej samej lekcji odbiło mi się jakieś tajemnicze światło przy drzwiach z garażu. Nie wiem czy to było słońce odbite w metalowych uchwytach szafy czy niewyjaśnione zjawisko. cieszę się, że mogłam w końcu komuś zwierzyć. Do widzenia :).

    OdpowiedzUsuń
  76. Zacznę od tego że wszystko to co zobaczymy lub już widzieliśmy to są ( byty ) my też kiedyś nimi byliśmy i po odejściu z tego świata nadal nimi będziemy. Byty są dobre i złe tak jak ludzie. Z reguły dobre byty już o to tak dbają że przedstawiają się nam tak że nie przestraszą nas. Natomiast jeśli te byty wpływają na nas negatywnie że ich się boimy to oznacza że chcą byśmy się ich bali. Nasz strach jest dla nich pożywieniem , oni żerują na naszym strachu są to takie pasożyty żenujące na czyimś nieszczęściu , strachu , pochłaniają ludzką energię w postaci strachu to najprostsza energia jaką mogą żywić się byty. Byty są bardzo zróżnicowane intelektualnie są trochę odzwierciedleniem naszego świata czyli są też byty o takiej świadomości jak ameba i też o świadomości tak rozwiniętej nie do pojęcia dla czlowieka. Wiedza z zakresu oobe pomoże zrozumieć te zagadnienia związane z bytami (duszami) .Byty są ogólnie bardzo blisko nas ale jest taka zasada że my żyjący nie powinniśmy mieszać się do nich A zwlaszcza oni do nas gdyż mogli by bardzo nam namieszać w poukladamym prawami fizyki świecie.Jesli widzimy jakąś postać oznacza to że ona sama tego chce i ma jakiś w tym cel. Natomiast moja już osobistą opinią jest to że czasami te dwa światy zachodzą na siebie , przebijają się się wzajemnie. Najważniejsze jest by nie posiadając wiedzy nie ingerować w tamten świat. Więcej odpowiedzi mogę udzielić na priv gdyż długo by o tym pisać... bogdankarwo@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  77. Muszę zacząć od tego ,że jako dziecko przeżyłam śmierć kliniczną. Miałam 5 lat ,bawiłam się w porzeczkach u sąsiada.W pewnym momencie zdałam sobie sprawę że idę po niewidzialnych schodach do światła ,które było bardzo wysoko ,ale takie ciepłe i mnie przyciąga do siebie .Raptem usłyszałam jak moja babcia mnie woła z domku ,który był bardzo malutki .Oceniłam się na ziemi .Już jako inne dziecko przestałam być otwarta na innych ,zamknęłam się w sobie ,odsuwałam się od ludzi .
    Od jakiegoś czasu widzę przed sobą czarne cienie na drodze, którą jeżdżę do pracy rowerem,widzę je przez ułamek sekundy i znikają. Dzisiejszy mnie wystraszył .

    OdpowiedzUsuń
  78. Ja jak patrzę się w róg to cień się wysuwa a jak się na niego spojrzeć to chowa się za firanką

    OdpowiedzUsuń
  79. Gdy leżę w nocy w łóżku (jest lekki półmrok) patrzę w sufit i skupię się na jednym punkcie to cała ciemność tak jakby kumuluje się i próbuje przybrać postać. Mam jedna ścianę w białe i czarne paski, jakiś czas temu gdy leżałem i patrzyłem na tę ścianę to czarne paski zlały się w jedną wielką posturę. Strasznie mnie to intryguje. Jeśli naprawdę istnieją byty to da się z nimi nawiązać kontakt?

    OdpowiedzUsuń
  80. Czytam Wasze komentarze i podobne rzeczy widziałem. Myślałem teraz o tym że tylko ja tak mam, bo urodziłem się prawie martwy i przez to jestem jakby naznaczony. Oprócz tego zawsze miałem bardzo silną intuicję. Już jako dziecko później nastolatek potrafiłem mówić czasami różne rzeczy, które później się działy.albo już się wydarzyły tylko jeszcze nie powiadomiono nas drogą normalną . To akurat potrafię wykorzystać w moim zawodzie.. Niektóre rzeczy po prostu wiem..Tak jakby ktoś mi to mówił, pokazywał, bardzo często czuję czyjąś obecność. Niestety po czymś takim jestem strasznie zmęczony, czasem czuję się jakbym nie spał kilka dni. Niestety nie umiem i nie miałem z kim o tym porozmawiać, bo każdy kto był przy tym jak działo się to ze coś opisywałem że się stało lub stanie, wprowadzał ludzi w przerażenie. W ten sposób przepowiedzialem śmierć kilku osób w przeciągu kilku miesięcy oraz przewidzialem śmierć mojego najlepszego przyjaciela. Ja mówiłem tak o tym jakbym czytał jakiś scenariusz. Tuż przed śmiercią mojego kolegi, będąc w domu widziałem cień mężczyzny, który szedł za mną. Gdy się zorientowałem że to nie mój cień, bo nie miało prawa go tam być- oświetlenie nie z tej strony, to stanąłem jak słup. A cień tego kogoś zrobił jeszcze może dwa lub trzy kroki i się ze mną zalał w jedną całość. Poczułem jak ogarnia mnie zimno i przerażenie. Wiedziałem że stanie się coś złego. Stojąc tak wpatrywalem się w to miejsce gdzie sam się odbijał mój cień . Widać było tylko mnie. . Zawolalem reszte domowników i odpowiedziałem im o tym. Niestety inni też powiedzieli że coś jest w domu, że każdy czuję obecność czegoś, lub cienie które mijają gdzieś. Po za tym u mnie w rodzinie jak stają zegary , to wiadomo że ktoś umrze. Tak jest od zawsze. Tym razem też tak było, od tygodnia stawał ciągle zegar kilka minut po piątej. O tej godzinie umarł też mój kolega. Teraz już wiem, że te cienie które czasami widać, potrafią nas ostrzec przed czymś, albo dać szansę na pożegnanie się z kimś. Mnie nauczyły jeszcze jednego aby wszystko mieć zawsze w porządku, nie żyć w złości do kogoś, nie mieć żalu, bo nigdy nic nie wiadomo. Dzięki mojej babci, która przeżyła powstanie warszawskie, musiałem palić światło w nocy, przez jej opowieści o duchach. Babcia mówiła że w nocy na każdym krześle musi coś leżeć, tzn jakąś np część ubrania, żeby jakąś zbłakana dusza nie usiadła sobie. Moja babcia w czasie wojny widziała dużo trupów na ulicach więc po prostu bała się i sama paliła całe życie światło w nocy. Teraz jestem dorosły i jestem dość odważnym człowiekiem, ale bardzo często zdarza się że jak jestem sam , to muszę palić światło. Może to być nawet mała lampka. Wtedy ich nie widać i mogę spać. Jak tylko zgasze światło to czuję jakby ktoś się we mnie wpatrywał albo chodził po pokoju. Nie ma tego problemu jak w pokoju jest ktoś jeszcze. Ostatnio, z racji tego że mój pies i kot zaczęły spać u mnie w pokoju, pod nieobecność żony, to chciałem spać przy zgaszonym świetle, bo nie byłem sam. Niestety, po 10 minutach pies zaczął warczeć na ścianę a kot uciekł do innego pokoju. Jestem zdania że zmarli jak są w potrzebie to przychodzą do nas. Proszą o modlitwę. Jak inaczej wytłumaczyć te cienie. Staram się, jak je zobaczę za bardzo o nich nie myśleć, bo wtedy nabierają śmialosci i może być ich więcej. Słyszałem że podobno widzieć ich to dar. Tylko po co to komuś, przecież nie jestem księdzem. W mojej pracy zdarza się że co jakiś czas mam styczność z osobami zmarłymi, bądź zaginionymi którzy mają chęć się zabić. Nie wiem jak, nie umiem tego wytłumaczyć, ale kilka odnalazłem. Niestety też bezbłędnie potrafię znaleźć już osobę, która wiadomo że popełniła samobójstwo. Jeśli jest to w bloku np w piwnicy, to wiem w której komórce. Koledzy ze mnie zartują, że skoro tak dobrze wiem, to albo dobry węch lub coś na sumieniu. Prawda jednak taka że po takim dniu czuję się jakbym miał na sobie kogoś jak płaszcz. Obciążony czuję się cudzym bytem. No i wtedy światło pale całą noc, żeby chociaż zwierzęta nie wariowały po nocy. Czasem pomagają słowa Duchu odejdz.

    OdpowiedzUsuń
  81. Nie wiem czy ktoś to jeszcze czyta , ale mąż ma rację. Od dziecka widzę postacie , śnią mi się ludzie których nigdy nie znałam. Czuje śmierć i gdy miał umrzeć każdy z moich bliskich , ja to wiedziałam. Odziwo sam moment śmierci mnie omijał. I przyszedł na mnie czas znalazłam martwego najbliższą mi osobę. Nie przychodzi nie prosi o nic. a godz temu zobaczyłam coś co mnie totalnie przeraziło, wyskoczyłam z łóżka na pół śnie. Po po przylazło czego chce .

    OdpowiedzUsuń
  82. Bierzcie też pod uwagę Anioła Stróża. Cienie za sobą mogą Go również oznaczać. Pozdrawiam 😀

    OdpowiedzUsuń

Napisz coś, zostaw ślad po sobie :)
Będzie mi bardzo miło.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...